Prace na budowie fabryki wykonywane były niemal w całości ręcznie.
„Wzdłuż rowu na ustawionych szynach robotnicy przetaczali małe wózki z kolebami naładowane ziemią, cegłą i innymi materiałami budowlanymi. (… ) robotnicy wozili w taczkach beton, na plecach nosili cegły w specjalnych drewnianych nosidłach nazywanych „ kozłami”, w paczkach drewnianych zaprawę murarską” [1]
– wspominał Inż. Zdzisław Łysoń.
[i] Z. Łysoń, materiał na konkurs literacki redakcji „ Tarnowskich Azotów” pod hasłem: Czym były , czym są dla mnie „Azoty”, Tarnów 1987, s. .3, maszynopis
[1] M. Wańkowicz, C.O.P. Ognisko siły – Centralny Okręg Przemysłowy, Warszawa 1938, s. 135