Pod koniec lat 80-tych ZWRI, podobnie jak całe przedsiębiorstwo, odczuwało brak rąk do pracy. Brakowało szczególnie robotników wykwalifikowanych, jak spawaczy, ślusarzy, cieśli. Nie było również chętnych do prac, gdzie kwalifikacje były najmniej potrzebne. W 1988 roku ZWRI zatrudniał ok. 450 osób, o połowę mniej niż dekadę wcześniej.[1]